poniedziałek, 10 października 2011

...

Tej nocy, kochając się z Nim, sprawiając , że krzyczał z przyjemności, chłonął te dźwięki całym sobą. Już niedługo ponownie będzie sam.
Odwrócił się, w ciemności ciche łzy toczyły się po jego policzkach.
Delikatne palce starły jego łzy.
- Czy nie masz w nas żadnej wiary? – nadeszło ciche pytanie i po raz pierwszy uwierzył.


Czasem warto uwierzyć. 
Uwierzyć i zaryzykować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz