Tej nocy, kochając się z Nim, sprawiając , że krzyczał z przyjemności, chłonął te dźwięki całym sobą. Już niedługo ponownie będzie sam.
Odwrócił się, w ciemności ciche łzy toczyły się po jego policzkach.
Delikatne palce starły jego łzy.
- Czy nie masz w nas żadnej wiary? – nadeszło ciche pytanie i po raz pierwszy uwierzył.
Odwrócił się, w ciemności ciche łzy toczyły się po jego policzkach.
Delikatne palce starły jego łzy.
- Czy nie masz w nas żadnej wiary? – nadeszło ciche pytanie i po raz pierwszy uwierzył.
Czasem warto uwierzyć.
Uwierzyć i zaryzykować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz